Artykuły
Międzynarodowy Kongres Aikido
Międzynarodowy Kongres Aikido w Tokio
(Korespondencja własna)
W dniach 8-12 września 2004 roku odbył się w Tokio 9 Kongres Międzynarodowej Federacji Aikido. Kongres organizowany jest raz na cztery lata i jest to największe i najważniejsze zgromadzenie reprezentacji krajów w których istnieją narodowe federacje aikido.
IAF (International Aikido Federation) jest największą i najliczniejszą organizacją aikido na świecie, zrzesza ponad 40 krajów członkowskich ze wszystkich kontynentów. IAF jest członkiem GAISF (związku międzynarodowych federacji sportowych) organizacji podległej Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu.
Jednym z głównych zadań IAF jest tworzenie międzynarodowego oparcia dla działalności szkoleniowej Aikido Hombu Dojo w Tokio. Szefem Hombu Dojo i Prezydentem IAF jest Doshu Moriteru UESHIBA, wnuk twórcy aikido. Polskę w IAF reprezentuje od 1992 roku największa ogólnopolska organizacja aikido Polska Federacja Aikido (PFA).
Międzynarodowy Kongres Aikido to okazja by nie tylko wysłuchać nieco nudnych sprawozdań budżetowych i organizacyjnych oraz wybrać władze na kolejną kadencję, ale przede wszystkim rzadka i naprawdę wspaniała możliwość by spotkać się i poćwiczyć ze wszystkimi, którzy coś znaczą w świecie aikido. Obok oficjalnych kilku osobowych delegacji z każdego kraju, do Tokio zjechali prawie wszyscy wielcy shihani bezpośredni uczniowie twórcy aikido Ueshiby Morihei m.in. Okumura shihan 9 dan, Tada shihan 9 dan, Isoyama shihan 8 dan, Tamura shihan 8 dan, Asai shihan 8 dan, Yamada shihan 8 dan, Endo shihan 8 dan, i wielu innych. W ślad za nimi przybyła kolorowa rzesza ćwiczących ze wszystkich kontynentów. Wszyscy zamieszkali w pięknym centrum młodzieżowym położonym na terenie dawnej wioski olimpijskiej z czasów Igrzysk w Tokio w 1964 r.
Atmosfera była wyśmienita, już drugiego dnia delegacje z Brazylii i Chile zostały oficjalnie i grzecznie poproszone by wieczorne fiesty kończyły się troszkę wcześniej niż o 5 nad ranem bo pozostali mieszkańcy hotelu chcą choć chwilę się przespać przed porannym treningiem.
Jaki skutek odniosły powyższe prośby to już zupełnie odrębna sprawa.
Z poważnych spraw nad którymi obradował kongres należy wymienić doprowadzenie po wielu latach dyskusji do zmian w statucie precyzujących rolę i odpowiedzialność organizacji narodowych aikido w koordynowaniu ruchu aikido aikikai na terenie swojego kraju.
Wyjaśniono, że kluby działające na terenie danego kraju nie mogą być formalnie członkiem organizacji narodowej innego kraju. Ma to duże znaczenie przy nadawaniu stopni mistrzowskich i uczniowskich oraz uprawnień egzaminacyjnych.
Omówiono też tak trudne tematy jak problem obecności w dojo osób nosicieli wirusa HIV a także kwestie związane ze sposobem reagowania na, na szczęcie bardzo rzadkie przypadki nadużywania pozycji instruktora w relacji do uczniów.
Gdy oficjale obradowali cała reszta chłonęła wiedzę praktyczna i teoretyczną na macie radując się obfitością stylów i metod szkoleniowych. Każdy mógł odnaleźć takie aikido jakie mu najbardziej odpowiada praca z energią i oddechem w wykonaniu Tada shihan, mocny i archaiczny ruch następcy Saito sensei w Iwama dojo Isoyama shihan , charyzmatyczny luz i swobodę w wykonaniu Endo shihan czy precyzyjną do bólu klasyczną geometrie ruchu Seki shihan. Ani zdjęcia ani opis nie oddadzą wszystkich wspaniałych wrażeń i nowych doświadczeń, ale wierzcie naprawdę było warto tam być.
wróć do listy